Witam,
mam problem z moją Fronterą 2.2 TDI (2001r). Zaprowadziłem samochód do remontu ( nowe amortyzatory, sprzęgło i wyciek z przewodu z chłodnicy). Fachowcy zrobili co trzeba i dodatkowo umili silnik i usunęli znaleziony wyciek z "vacum pompie". Zapłaciłem za naprawę 3 tysiące, a samochód przestał odpalać na zimno ( trzeba prysnąć plack'iem do filtra powietrza, potem już przez jakiś czas samochód odpala normalnie). 2 lata temu miałem identyczny problem, ale rozwiązaniem było wymienienie sterownika od pompy ( 3 tysiące), gwarancja na sterownik (rok/100tys km), więc nie chciałbym 2. raz robić tego w ten sposób. Miał ktoś może podobny problem?
mam problem z moją Fronterą 2.2 TDI (2001r). Zaprowadziłem samochód do remontu ( nowe amortyzatory, sprzęgło i wyciek z przewodu z chłodnicy). Fachowcy zrobili co trzeba i dodatkowo umili silnik i usunęli znaleziony wyciek z "vacum pompie". Zapłaciłem za naprawę 3 tysiące, a samochód przestał odpalać na zimno ( trzeba prysnąć plack'iem do filtra powietrza, potem już przez jakiś czas samochód odpala normalnie). 2 lata temu miałem identyczny problem, ale rozwiązaniem było wymienienie sterownika od pompy ( 3 tysiące), gwarancja na sterownik (rok/100tys km), więc nie chciałbym 2. raz robić tego w ten sposób. Miał ktoś może podobny problem?